Zdarza Ci się, że idziesz do sklepu po torebkę, a wychodzisz nie tylko z nią, ale też z butami i rękawiczkami do kompletu? Czy wybrałaś się po sukienkę, a musiałaś, po prostu musiałaś dokupić małą torebeczkę i dwa paski? Mąż w żartach nazwał Cię zakupoholiczką i zaczęłaś zastanawiać się, co z Tobą nie tak. Nic, wszystko w jak najlepszym porządku, a to co się wydarzyło, naukowcy już dawno zbadali i opisali, nazywając po prostu efektem Diderota.
Denis Diderot, osiemnastowieczny humanista, krytyk literacki i redaktor encyklopedii, zasłynął nie tylko ze swoich osiągnięć w dziedzinie literatury, ale wniósł swój wkład w rozwój ekonomii. Wszystko, jak większość wielkich odkryć, zdarzyło się zupełnie przypadkowo. Jeśli jesteś humanistą, zapewne wiesz z autopsji, że nie jest to branża specjalnie popłatna. Niestety, tak samo było już w epoce Oświecenia, gdy żył i tworzył Denis Diderot.
Z wielkiej biedy w pewnym momencie, uratowała Go caryca Katarzyna II, wspomagając sporą, jak na owe czasy, ilością pieniędzy. Diderot, zrobił to, co i my robimy bardzo często. Za otrzymane środki, postanowił sprawić sobie prezent i zakupił szlafrok. Rzecz jasna, był to szlafrok piękny, bogaty i wyjątkowo kosztowny. Natychmiast po zakupie zauważył, że większość rzeczy, które posiada, zupełnie nie pasuje do nowego nabytku.
Potrzebne stało się nie tylko nowe obuwie, ale też fotel, biurko, kanapa… W ten sposób bardzo szybko stracił wszystkie otrzymane pieniądze, a co gorsza, popadł w kolejne długi. Diderota zgubił zmysł estetyczny, który zapewne i Ty posiadasz. Nadmierne wysublimowanie, zapewne zbyt często doprowadza Cię do (pewnie nie ruiny finansowej) ale sporych uszczerbków na koncie. Skłonność do zakupów jest więc całkowicie zasadna, ale warto poznać kilka sposobów, aby nie dać się pokonać efektowi Diderota. Po pierwsze, staraj się kupować tylko rzeczy, które pasują do Twoich stylizacji.
Ludzki mózg, a zapewne zwłaszcza Twój, świetnie odróżnia przedmioty, które zupełnie do siebie nie pasują. Zadbaj o to, aby kupione przedmioty, pasowały do tego co posiadasz, bo w innym przypadku nie osiągniesz pełnego zadowolenia. Staraj się także realizować zakupy z listą i zgodnie z opracowanym planem. Jeśli planujesz remont kuchni, rozpocznij od budowania najkosztowniejszej bazy, czyli kup szafki kuchenne.
Dopiero do nich dobieraj dodatki, drobiazgi, takie jak naczynia czy sztućce. Działanie odwrotne, zapewne finansowo prostsze, pozostawi Cię z poczuciem niedosytu, a kupione talerze, które zupełnie nie pasują do pozostałego wystroju, nie będą sprawiać Ci radości. Staraj się, przynajmniej w wyobraźni, przymierzać nowe rzeczy, do już posiadanych. Nie znaczy to oczywiście, że nie możesz pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa.
Zdawaj sobie jednak sprawę z jego konsekwencji. Szalona różowa torebka może ożywić stylizację, ale nie ma sensu inwestowanie w jej jakość- zbyt długo Ci nie posłuży, jeśli na co dzień nie przepadasz za tym kolorem. Przede wszystkim, pamiętaj, aby kupować rzeczy, na które Cię stać. Nie znasz chyba zbyt blisko żadnej carycy…